O jednej pani
W jednym mieście drogą na rynek,
gdy oglądałam liście, zjawił mi się jeden pan
i mówił, co przyśniło mu się.
Przyśnił mi się taki sen, a pani w nim grała,
liście w mieście oglądała, kałuże przeskakiwała.
Lecz w jej głowie myśl stała i nic mu na to nie powiedziała.
Był to taki zwyczajny sen o zwyczajnym świecie,
w którym żyła jedna pani, a ta lubiła życie.
Lecz w jej głowie myśl stała i nic mu na to nie powiedziała.
W głowie stoi twoja myśl, a nie ma końca. Stoi całymi dniami, dniami stoi.
Jest mi fajnie, gdy tylko tak jestem,
jestem sama, ale nie jestem.
Jest mi dobrze, gdy jestem w domu,
jest mi dobrze, gdy tylko tak siedzę,
bo jest tam parę rzeczy, które czekają na mnie,
czekają na mnie, czekają na mnie...
W głowie stoi twoja myśl, a nie ma końca. Stoi całymi dniami, dniami stoi.