Przyjmuje światło
Słowo daję, wdzieram w Ciebie,
nie wiem, co bym dała z siebie.
W niebo patrzę, góry słucham,
wiatr odtrącam, słońce przyjmuję.
Przyjmuję światło, przyjmuję dźwięki,
rozcieram maści na czole swym.
Czym mniej się budzę, tym więcej jestem,
i tym więcej na was patrzę
i przygotowana jestem
na każdy mój błąd.
Jeśli tak, tak nie wiem, nie wiem, że,
że będę. Będę tam, tam jak chcę, chcę być,
być może już jestem, jestem.
A chcę właściwie gdzieś odchodzić.
Słowo daję, dziś wdzieram w Ciebie,
wiem, co ty byś wydał ze mnie.
Odchodząc od tego, co mnie teraz łączy,
jest tu cisza, cicho, milczenie.
Czy już jestem tym, kim chciałam być,
ale w innym cieniu?